Ponad 3200 Węgrów straciło pracę w wyniku kryzysu gospodarczego. Takie informacje premier Ferenc Gyurcsany przekazał Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu. Kilka przedsiębiorstw, w tym filia amerykańskiego giganta General Electric, zapowiedziało w ostatnich dniach likwidację miejsc pracy w tym kraju.
Węgierska gospodarka, która jest oparta głownie na eksporcie, poważnie ucierpiała na spowolnieniu gospodarczym w krajach rozwiniętych.
Dwa dni temu Unia Europejska przyznała Budapesztowi pożyczkę w wysokości sześciu i pół miliarda euro. Prawie dwa razy tyle udostępnił Międzynarodowy Fundusz Walutowy. W zamian węgierski rząd zobowiązał się do zamrożenia pensji, likwidacji "trzynastek" i zrezygnował z obniżenia podatków. Dzięki tym środkom - twierdzipremier - deficyt budżetowy osiągnie w 2008 r. tylko 3,4 proc. PKB, a w przyszłym roku ma wynieść 2,5 proc.