Amerykańska policja użyła gazu przeciwko demonstrantom w Pittsburgu, gdzie rozpoczyna się szczyt G20. Jak dowiedział się korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, do zamieszek doszło w czasie marszu pod nazwą „Powstanie ludowe”, na który nie wydano pozwolenia. Nie wiadomo, czy ktoś został ranny.
Protestujący zgromadzili się w dzielnicy leżącej na północny wschód od centrum miasta. Ulicami chcieli dojść do głównego budynku obrad szczytu G20. Gdy ruszyli, do akcji wkroczyli policjanci.
W czwartek w mieście odbyło się kilka demonstracji – protestowali m.in. mnisi z Birmy oraz organizacje humanitarne.