W mieście Concord w amerykańskim stanie Massachusetts nie można już sprzedawać wody w butelkach o pojemności poniżej litra. Wprowadzenie tego zakazu poprzedziła trzyletnia kampania na rzecz ograniczenia ilości odpadów i używania wody z kranu. Handlowcy, którzy nie będą stosować się do nowych przepisów, zostaną ukarani grzywną.
Osoby łamiące zakaz, a przyłapane po raz pierwszy, nie zostaną w żaden sposób ukarane. Jeśli wpadną po raz drugi, zapłacą 25 dolarów grzywny. Za każdym następnym razem będą musieli wydać aż 50 dolarów na zapłacenie kary.
W 18-tysięcznym Concord nie wprowadzono ograniczeń w sprzedaży innych napojów w małych butelkach. Niektórzy mieszkańcy miasta przekonują, że obowiązujący od początku roku zakaz w ogóle nie ma sensu. Przekonują, że wystarczy pojechać na zakupy kilka kilometrów dalej, by ominąć zakaz i kupić wodę w małej butelce w którejś z okolicznych miejscowości.
Według ekologów, Amerykanie każdego roku wypijają 50 miliardów małych butelek wody. Jej producenci przekonują, że małe butelki z wodą to niezbędny atrybut ludzi nowoczesnych, którzy prowadzą zdrowy tryb życia.