Armia Ukrainy oskarżyła bojowników prorosyjskich w Donbasie o łamanie ustaleń o zawieszeniu broni, które mają obowiązywać w czasie świąt wielkanocnych. Rozejm, który miał rozpocząć się 30 marca o północy, separatyści naruszyli po 10 minutach - poinformował sztab w Kijowie.
Według ukraińskiego sztabu, w ciągu ostatniej doby, rebelianci ostrzelali pozycje sił rządowych 32 razy. Atakowali je z użyciem uzbrojenia, zakazanego przez mińskie porozumienia w sprawie Donbasu - podkreślono w komunikacie.
Jeden ukraiński żołnierz zginął, a trzech zostało rannych - poinformowano.
W czwartek ustalenia o rozejmie w Donbasie poparli przywódcy państw czwórki normandzkiej - Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji.
Było to pierwsze oświadczenie w sprawie wstrzymania walk w tym regionie, pod którym podpisał się prezydent Rosji Władimir Putin - zwróciła wówczas uwagę przedstawicielka Kijowa w trójstronnej grupie kontaktowej ds. konfliktu na wschodzie Ukrainy i wiceprzewodniczące ukraińskiego parlamentu Iryna Heraszczenko.
Przywódcy czwórki normandzkiej, to: prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydenci Ukrainy i Rosji - Petro Poroszenko i Putin.
Według administracji prezydenta Ukrainy, w najnowszym oświadczeniu potwierdzili oni swoje zdecydowanie na rzecz implementacji mińskich porozumień w sprawie Donbasu w aspektach: bezpieczeństwa, politycznym, humanitarnym i społeczno-gospodarczym.
(ph)