18-letni Marokańczyk, który jest podejrzany o zabicie nożem dwóch kobiet i zranienie ośmiu innych osób w fińskim Turku to Abderrahman Meszka - poinformował sąd. Przestępstwa, o których popełnienie podejrzewany jest młody Marokańczyk, zakwalifikowano jako zabójstwo i próba zabójstwa o podłożu terrorystycznym.

18-letni Marokańczyk, który jest podejrzany o zabicie nożem dwóch kobiet i zranienie ośmiu innych osób w fińskim Turku to Abderrahman Meszka - poinformował sąd. Przestępstwa, o których popełnienie podejrzewany jest młody Marokańczyk, zakwalifikowano jako zabójstwo i próba zabójstwa o podłożu terrorystycznym.
Policja na rynku w Turku /Markku Ojala /PAP/EPA

Władze śledcze chcą, aby Meszka, który został postrzelony przez policję po ataku i przebywa w szpitalu, został aresztowany podczas wstępnego dochodzenia. Policja poinformowała, że mężczyzna może we wtorek zeznawać w sądzie przez łącze wideo, o ile pozwoli na to jego stan zdrowia.

W piątek Marokańczyk zaatakował nożem przechodniów w Turku. Ranił głównie kobiety; dwie z nich, obywatelki Finlandii, zmarły. Dwaj mężczyźni, którzy zostali zranieni, stanęli w obronie kobiet. Łącznie obrażenia odniosło osiem osób, w tym dwóch cudzoziemców. Policja zatrzymała napastnika. Okazało się, że przybył do Finlandii w 2016 roku i mieszkał w ośrodku dla uchodźców w Turku. 18-latek ubiegał się o azyl.

Żadna organizacja nie przyznała się do piątkowego ataku. Policja bada jednak możliwe powiązania z czwartkowym zamachem z użyciem furgonetki na barcelońskiej promenadzie Las Ramblas. W ataku zaplanowanym przez napastników mających związki z dżihadystami zginęło tam 13 osób.

(mn)