Turcy ogłosili, że chcą współpracować z Rosjanami przy budowie drugiej tureckiej elektrowni jądrowej. Poinformował o tym minister energetyki Turcji Alparslan Bayraktar cytowany we wtorek przez portal Hurriet Daily News. Pierwszą elektrownię atomową w Turcji też zbudowali Rosjanie.
Pierwszy raz Turcy współpracowali z Rosjanami przy budowie elektrowni jądrowej w 2018 r. Prace dotyczyły elektrowni w prowincji Mersin na południu kraju. Teraz Rosatom ma zbudować elektrownię w prowincji Synopa nad Morzem Czarnym.
Minister, który wziął udział w wydarzeniu poświęconemu energetyce jądrowej w rosyjskim Soczi, powiedział, że Rosja jest zainteresowana projektem.
Chcemy zwiększyć naszą współpracę z Rosatomem w Synopie - oświadczył Bayraktar.
Turcja planuje również budowę trzeciej elektrowni, we wschodniej Tracji, leżącej na kontynencie europejskim. Udziałem w projektach atomowych w państwie ze stolicą w Ankarze są zainteresowane także Chiny i Korea Południowa.
Trwają negocjacje z Chinami w sprawie elektrowni atomowej w Tracji. Mamy nadzieję na sfinalizowanie tych rozmów przed końcem roku i przejście do etapu budowy - podkreślił minister Bayraktar.
Turcy planują, że do 2050 r. będą produkować 20 gigawatów energii w elektrowniach jądrowych.