​Upały i susza, dla wielu uciążliwe, przynoszą też pozytywne efekty. W Wielkiej Brytanii promienie słońca wypaliły na ziemi geometryczne kształty. Okazało się, że to zarysy nieistniejących już budynków i osad. Archeolodzy za pomocą dronów gromadzą teraz dokumentację, a później część tych miejsc zostanie poddana badaniom.

Dzięki upałom i suszy w Wielkiej Brytanii archeologom udało się zlokalizować wiele historycznych miejsc. Promienie słońca wypaliły na ziemi kształty nieistniejących już budynków i zarysy osad. Są one doskonale widoczne z powietrza, głównie na polach uprawnych i w parkach.

W miejscach, gdzie w przeszłości budowano, doszło do zmiany składu mineralnego ziemi. W zależności od rodzaju konstrukcji ukrytych pod ziemią - trawa na powierzchni obumiera szybciej lub wolniej. Podziemne pozostałości murów sprzyjają więdnięciu roślinności, natomiast pozostałości starych fos obronnych i rowów mają pomagają w utrzymaniu zieleni. W obu przypadkach na powierzchni ziemi pojawiają się geometryczne figury.

Do najciekawszych znalezisk naukowcy zaliczają pozostałości rzymskiej willi i fortu, średniowieczne cmentarzysko, oraz zarysy schronów z czasów drugiej wojny światowej. Archeolodzy za pomocą dronów gromadzą obecnie dokumentację. Niektóre z tych miejsc poddane zostaną badaniom. 

(ak)