Były rumuński prezydent Ion Iliescu kategorycznie zaprzeczył, jakoby na terenie Rumunii znajdowały się tajne więzienia CIA. Jest to odpowiedź na spekulacje Rady Europy, że rządy wielu europejskich krajów nie wiedziały o istnieniu więzień dla terrorystów.
Wcześniej rumuński minister spraw zagranicznych Razvan Ungureanu stwierdził, że jego kraj nie zamierza tracić czasu na prowadzenie śledztwa w tej sprawie.
Sobotni „Berliner Zeitung” napisał, że samoloty CIA, zarejestrowane jako cywilne maszyny linii lotniczych, lądowały w tym roku co najmniej piętnaście razy na europejskich lotniskach. Gazeta wymienia między innymi porty lotnicze w Pradze, Atenach i Brukseli.