Ukraiński minister do spraw paliw i energetyki Jurij Bojko oświadczył, że podpisano umowę, która pozwala przesyłać o dziesięć procent więcej rosyjskiej ropy na zachód ukraińskimi rurociągami.
Rząd w Kijowie tłumaczy, że zwiększenie przepływu surowców paliwowych przez Ukrainę spowodowane jest dążeniem do bardziej efektywnego wykorzystania ukraińskich rurociągów.
Eksperci uważają jednak, że umowa między Kijowem a Moskwą może mieć związek z niedawnym konfliktem naftowym między Rosją a Białorusią. Gdy Moskwa targowała się z Mińskiem o cenę ropy naftowej, Ukraińcy dali do zrozumienia, że gotowi są pomóc Rosji w utrzymaniu dostaw dla innych państw. Podobne deklaracje padły w sprawie tranzytu gazu.