Biuro prasowe prezydenta Łukaszenki poinformowało o porozumieniu z Rosją w kwestii dostaw ropy naftowej. Szczegóły mają dopracować premierzy obu krajów i za dwa dni przedstawić prezydentom.
O kompromisie mówi na razie tylko strona białoruska. Kreml poinformował jedynie o rozmowie Putina z Łukaszenką. Podczas dyskusji omawiano kwestie współpracy gospodarczej między krajami, w tym o problemach tranzytu rosyjskiej ropy przez Białoruś. Jak dotąd oficjalnego potwierdzenia informacji o kompromisie nie słyszałem. Jest jedynie informacja o rozmowie telefonicznej Putin-Łukaszenko podawana przez biuro prasowe Kremla. Jakie są efekty, tego nie wiem. Na razie sytuacja kwestii dostaw ropy się nie zmieniła - powiedział reporterowi RMF Siergiej Grigoriew, wiceprezes rosyjskiej spółki Transnieft odpowiadającej za dostawy surowca.
Grigoriew nie wykluczył jednak, że premierzy obu krajów dostali czas na przygotowanie jakiegoś kompromisu. Według Mińska mają go zaprezentować prezydentom do piątku. Wygląda więc na to, że dla Białorusinów kompromisem jest już to, że Rosja zaczęła z nimi rozmawiać. W rzeczywistości i tak o ewentualnym wznowieniu dostaw zdecyduje Putin.