Ukraina została oddana pod "zewnętrzny zarząd" - stwierdził podczas wizyty na Krymie rosyjski prezydent Władimir Putin. Według niego jest to haniebna praktyka, bo przyszłość Ukrainy leży we współpracy z Rosją.

Jestem przekonany, że nie bacząc na wszystkie trudności obecnego okresu rozwoju, sytuacja na Ukrainie się wyprostuje i Ukraina będzie się rozwijać pozytywnie, odejdzie od tej haniebnej praktyki, którą obserwujemy dzisiaj, a mianowicie oddania całego, ogromnego, europejskiego kraju pod zarząd zewnętrzny z zajęciem kluczowych stanowisk w rządzie i regionach przez zagranicznych obywateli - oznajmił Władimir Putinw trakcie wizyty na Krymie. 

Prezydent Federacji Rosyjskiej uważa, że przyszłość Ukrainy jest zależna od Rosji. Ukraina stanie na nogi i będzie się rozwijać pozytywnie i razem z Rosją budować swoją przyszłość - powiedział.

Putin oświadczył, że zamieszkany przez reprezentantów 175 narodowości Krym "jest odzwierciedleniem wielonarodowej Rosji". Tutaj, podobnie jak w całym kraju, baczną uwagę należy stale poświęcać umacnianiu pokoju i zgody, łącząc wysiłki państwa i społeczeństwa obywatelskiego - wskazał.

Prezydent Rosji przypomniał także, że jednym z pierwszych kroków po - jak to ujął - ponownym połączeniu Krymu z Rosją było ustawowe uznanie równoprawności jako języków państwowych trzech języków - rosyjskiego, ukraińskiego i krymsko-tatarskiego. Putin nazwał to "przywróceniem sprawiedliwości". 

(az)