Prawnik z Kalifornii będzie musiał zapłacić prawie 100 tys. dolarów kary za zdemolowanie pokoju w jednym z hoteli w Los Angeles. Jak podaje lokalna policja, uszkodzenia były "spowodowane imprezą w stylu Kac Vegas".

45-letni Robert Pearman został aresztowany przez policję po tym, jak policja otrzymała zgłoszenie, że kilku ludzi demoluje jeden z hotelowych pokoi. Miało to miejsce w luksusowym, pięciogwiazdkowym hotelu z kasynem, Encore Las Vegas.

Mężczyzn zatrzymała hotelowa ochrona. Jak wynika z policyjnego raportu, pokój był mocno zniszczony. Ucierpiał m.in. dywan, marmurowa podłoga, ściany, krzesła, poduszki, abażury, głośniki i waza dekoracyjna.

Hotel wycenił straty na 96,270 dolarów (ponad 300 tys. złotych).

45-letni prawnik miał po przybyciu policji twierdzić, że "zwolni Steve’a Wynn’a (znanego projektanta amerykańskich kasyn, twórcy m.in. hotelu Encore) a w miejscu użyje napalmu".

Później przyznał jednak, że to on zniszczył pokój. Biorę pełną odpowiedzialność za to, co się stało. Imprezowaliśmy. Ja zrobiłem to wszystko. Jestem odpowiedzialny za tych ludzi. Pozwólcie im odejść - mówił policjantom.

Mężczyźnie postawiono zarzut zniszczenia mienia. Musi również zapłacić za remont pokoju.

(Fox News)