Nad ranem na berlińskim lotnisku Tegel. stanęły w ogniu pomieszczenia przeznaczone do kwarantanny. Na szczęście nikt nie został ranny. Z powodu gęstego dymu ruch na lotnisku był poważnie utrudniony. Lądujące maszyny kierowano do portu lotniczego Schoenefeld.
Jak informują władze lotniska, pomieszczenia przeznaczone do kwarantanny były puste w chwili wybuchu pożaru. W tej części portu lotniczego zazwyczaj przebywają nielegalnie przywiezione z zagranicy zwierzęta, a także pasażerowie z podejrzeniem choroby zakaźnej.
Hala, w której wybuchł pożar, przylega do części wojskowej lotniska. Jednak według resortu obrony ogień nie zagrażał maszynom Bundeswehry.
Przyczyny pożaru na razie nie są znane.