Pościg w Dreźnie w Niemczech za Polakami jadącymi audi. Policja chciała zatrzymać auto do kontroli. Kierowca zamiast się zatrzymać, dodał gazu. Jego ucieczka zakończyła się rozbiciem samochodu o ścianę budynku.

W sobotę ok. 8:00 rano patrol niemieckiej policji w Dreźnie chciał zatrzymać do kontroli jadące ul. Kesselsdorfer audi. Jednak kierowca na widok radiowozu dodał gazu. Pędził nie zważając na czerwone światła, jadące z naprzeciwka samochody, które zmuszał do gwałtownego zjechania na pobocze, aż w końcu rozbił się o ścianę domu.

Po wypadku strażacy musieli rozcinać audi, żeby wyciągnąć z niego 43-letniego Polaka. 39-letni pasażer, także Polak, wyszedł z wypadku bez szwanku. Co więcej, wyskoczył z auta i próbował jeszcze uciekać przed policjantami na piechotę.  

Jak wyjaśnia niemiecka policja gazecie “Bild", pojazd należał do kierowcy, ale niemieckie tablice rejestracyjne były kradzione. W aucie znaleziono przedmioty, które mogły służyć do włamań.

(j.)