Co najmniej 225 osób zginęło w rezultacie silnego trzęsienia ziemi, które nawiedziło we wtorek środkowy Meksyk. Wstrząsy miały magnitudę 7,1. Setki budynków runęły lub uległy uszkodzeniu, w wielu miejscach wybuchły pożary, miliony ludzi w całym kraju nie mają prądu. W rejonach wstrząsów wciąż trwają akcje ratunkowe. Dramatyczny wyścig z czasem prowadzą ekipy ratunkowe pracujące na gruzowisku po zawalonym budynku szkoły w Mexico City: istnieją obawy, że pod gruzami uwięzione są dzieci. Polskie MSZ poinformowało, że nie odnotowano dotychczas sygnałów o poszkodowanych obywatelach polskich.

Jak zauważają agencje prasowe, wtorkowe trzęsienie ziemi było najtragiczniejszym w Meksyku od 1985 roku, kiedy to wstrząsy o magnitudzie 8,1 zabiły - według różnych szacunków - od 5 do 40 tysięcy ludzi.

We wtorkowym kataklizmie blisko 90 ludzi zginęło w Mexico City. Ponad 70 ofiar zanotowano w stanie Morelos, ponad 40 w stanie Puebla. Informacje o zabitych nadeszły również ze stanów Mexico, Guerrero i Oaxaca.

Od wielu godzin trwa dramatyczna akcja ratunkowa na gruzowisku po zawalonym budynku szkoły w stolicy kraju. Spod gruzów wydobyto dotąd ciała 22 dzieci i dwojga dorosłych. 30 dzieci i 12 dorosłych uważa się za zaginionych.

Zobaczcie nagranie, na którym widać, jak spod gruzów budynku szkoły w Mexico City wydobyto dwoje dzieci:

W całym Meksyku odciętych od prądu jest ponad 4,5 miliona domów, przedsiębiorstw i innych obiektów.

Działalność zawiesiła meksykańska giełda. Zamknięte zostało także stołeczne lotnisko.

Wtorkowe trzęsienie ziemi nawiedziło Meksyk krótko po innym tragicznym w skutkach kataklizmie: 7 września w trzęsieniu ziemi zginęło w tym kraju 65 osób. Wstrząsy miały magnitudę 8,2, a ich epicentrum znajdowało się na Pacyfiku w odległości około 100 km od miasta Tonala w stanie Chiapas.

Jak podkreślił sejsmolog amerykańskich służb geologicznych USGS Paul Earle, wtorkowe trzęsienie ziemi nie było wstrząsami wtórnymi żywiołu z 7 września.

MSZ: W Ambasadzie RP w Meksyku powołano zespół kryzysowy

Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz polskie służby konsularne i dyplomatyczne śledzą rozwój sytuacji w Meksyku po silnym trzęsieniu ziemi. W dotkniętych regionach cały czas trwają akcje ratownicze. W Ambasadzie RP w Meksyku w związku z sytuacją powołano zespół kryzysowy - podkreśliło MSZ.

Polska placówka dyplomatyczna w Meksyku oraz MSZ nie odnotowały dotychczas sygnałów o poszkodowanych obywatelach polskich. Na wstępnej liście osób przewiezionych do szpitali w mieście Meksyk nie ma też nazwisk wskazujących na polskie pochodzenie poszkodowanych - podkreślił resort.

Polskie MSWiA: Jesteśmy gotowi nieść pomoc

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak zapewnił, że polscy strażacy są gotowi, żeby nieść pomoc w takich sytuacjach. Zgłosiliśmy gotowość, czekamy na wnioski ze strony meksykańskiej. Ta misja może odbywać się zarówno w ramach Unii Europejskiej, jak i w kontaktach dwustronnych. Jesteśmy otwarci na każdą formułę - powiedział dziennikarzom Błaszczak.

Minister przypomniał, że w przeszłości polscy strażacy nieśli pomoc przy tego rodzaju tragediach m.in. w Nepalu i na Haiti. Jeśli są takie oczekiwania ze strony innych krajów, polscy strażacy zawsze są gotowi by nieść pomoc - podkreślił.

W Meksyku ogłoszono trzydniową żałobę narodową.

(e/ł)