Polskie mięso wraca na rosyjskie stoły

W przyszłym tygodniu w Kaliningradzie zostanie podpisane memorandum o współpracy służb weterynaryjnych obu krajów. Jak tylko zostanie ono podpisane, od razu zostaną wznowione dostawy - powiedział rosyjski minister. Gordiejew zaznaczył, że w związku z wykryciem ptasiej grypy w Polsce Rosja nie zniesie na razie zakazu importu polskiego drobiu. Posłuchaj relacji moskiewskiego korespondenta RMF FM Przemysława Marca:

Za miesiąc zostanie poruszona kwestia embarga na polskie produkty roślinne. Ministrowie rolnictwa obu krajów mają spotkać się w tej sprawie w Berlinie, przy okazji targów Gruene Woche.

Płynące z Moskwy sygnały to dowód na to, że poprawia się klimat handlowy. Ale nasi producenci w przyszłym roku i tak raczej nie będą mogli eksportować do Rosji. Kończy się tam właśnie kontraktowanie zagranicznych dostaw, a Polski w tych limitach jeszcze się nie uwzględnia. Sprawa ma głównie wydźwięk polityczny, bo mięso w stosunkach polsko-rosyjskich urosło do miana symbolu. Trochę zapomina się, że produkcja roślinna to dużo większa niż mięso część naszego eksportu do Rosji.

Minister gospodarki Waldemar Pawlak od reportera RMF FM Krzysztofa Zasady dowiedział się o porozumieniu. Nie chciał tych doniesień komentować, bo bał się, że mogą być one przekręcone. Poczekajcie chwilę. (…) Teraz nie będę żadnych informacji przypuszczalnych komentował - stwierdził Pawlak. Dodał, że jeśli się potwierdzą, będzie to sukces Unii Europejskiej, która i tak sprawy będzie musiała doprowadzić do końca. Posłuchaj:

W listopadzie 2005 r. Rosja wprowadziła zakaz importu żywności z Polski, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Warszawa usunęła uchybienia w tej dziedzinie, jednak Moskwa nie zniosła embarga. W odpowiedzi Polska w listopadzie 2006 r. zablokowała rozpoczęcie negocjacji między UE a Rosją w sprawie nowej umowy o partnerstwie i współpracy.