Pociąg transportujący fosfor, który 16 lipca wykoleił się na Ukrainie, wraca do Kazachstanu. Skład jechał prawie dwie doby „tajnym szlakiem” z miejsca awarii pod Lwowem do granicy z Rosją.

Do katastrofy doszło w pobliżu wioski Ożydiw w rejonie buskim obwodu lwowskiego. Z torów wypadło piętnaście cystern, z których sześć się zapaliło. Powstała toksyczna chmura o powierzchni ok. 90 kilometrów kwadratowych. Pociąg transportował fosfor do Polski.

Wskutek wydostania się do atmosfery toksycznych substancji z sześciu cystern, które stanęły w płomieniach, obrażenia odniosły 184 osoby, w tym 54 dzieci. Wszyscy zostali przewiezieni do okolicznych szpitali.

Pociąg składający się z 15 cystern z fosforem, trzech cystern ze skażonym gruntem, zebranym fosforem i pianą gaśniczą, wraca do przedsiębiorstwa "Kazfosfat", który zajmie się przeróbką tego surowca.