W obecności stu tysięcy rodaków zgromadzonych w centrum stolicy Kolumbii Bogoty zaprzysiężony został nowy prezydent, 62-letni ekonomista Gustavo Petro, pierwszy w historii 50-milionowego kraju lewicowy polityk, który obejmuje to stanowisko.
Gustavo Petro ma w swym życiorysie epizod partyzancki, ale program, który zapewnił mu wysokie zwycięstwo w wyborach, to przede wszystkim obietnica podjęcia skutecznej walki z głodem i przemocą zbrojną w kraju, w którym - jak podkreślają latynoamerykańskie media w relacjach z uroczystości - często niedojada niemal połowa ludności.
Konkretne obietnice zawarte w programie nowego prezydenta, to m.in. reforma systemu emerytalnego, zakaz podejmowania eksploatacji nowych pól naftowych i przechodzenie na odnawialne źródła energii. Tym projektem ma kierować jako nowy minister skarbu znany kolumbijski ekonomista Jose Antonio Ocampo. Będzie on miał w rządzie prezydenta Petro najtrudniejsze zadanie: przekonać inwestorów do udziału w urzeczywistnianiu tej zmiany kierunku rozwoju kolumbijskiej gospodarki.