Afera z ekologicznymi turbinami wiatrowymi, które coraz częściej płoną we Francji. Dwie z nich spowodowały pożar łąki koło Lyonu. W pobliżu są się domy i lasy. Straż pożarna podejrzewa, że hamulce zwalniające obroty turbin w razie bardzo silnego wiatru nie wytrzymały mistralu.
Przerażeni mieszkańcy żądają precyzyjnego ustalenia przyczyn złego funkcjonowania hamulców hydraulicznych turbin, których generatory umieszczone na wysokości około 50 m zapaliły się koło miejscowości Rochefort-en-Valdaine.
Świadkowie twierdzą, że z powodu mistralu - porywistego wiatru wiejącego na południu Francji - łopaty trójpłatowych turbin śmigłowych kręciły się coraz szybciej i w końcu pojawiły się płomienie. Palące się kawałki spadały na ziemię w promieniu kilkuset metrów.
Według francuskich mediów, w ciągu ostatnich sześciu lat w płomieniach stanęło w sumie już kilkanaście turbin wiatrowych.