Dziś Amerykanie wybierają nowego prezydenta, ale George W. Bush pozostanie w Białym Domu jeszcze przez 77 dni. „New York Times” w dzisiejszym wydaniu martwi się, że inaczej niż jego poprzednicy Bush nie marnuje ani chwili i psuje prawo.
Współpracownicy urzędującego jeszcze prezydenta walczą o to, by przed końcem kadencji zmienić przepisy dotyczące środowiska, swobód obywatelskich i aborcji. Według gazety tylko nieliczne przepisy zmieniane są na lepsze. "NYT" obawia się, że kolejny prezydent będzie potrzebował miesięcy, a może nawet lat, by zlokalizować i odwrócić szkody wyrządzone przez urzędników Busha.
Zdaniem gazety jedyna dobra wiadomość jest taka, że choć Bush odchodzi z urzędu 20 stycznia, tylko do 20 listopada może zgłaszać zmiany w przepisach "ważnych dla gospodarki", a do 20 grudnia w pozostałych. Wszystko, co zostanie zgłoszone po tym terminie może być łatwo wycofane przez kolejnego prezydenta.