"Musimy mieć świadomość, że każdy rubel pozyskany ze sprzedaży gazu czy ropy będzie wykorzystany na zbrojenia przeciwko Europie" - powiedziała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Skomentowała w ten sposób słowa rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa w sprawie ponownego uruchomienia gazociągów Nord Stream.
Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow powiedział, że Rosja rozmawia ze Stanami Zjednoczonymi o przywróceniu dostaw gazu ziemnego do Europy przez rurociągi Nord Stream. Jego słowa zacytował w środę niezależny rosyjski portal The Moscow Times.
Do słów szefa rosyjskiej dyplomacji odniosła się w czwartek minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, która w Brukseli prowadzi posiedzenie ministrów ds. środowiska.
Musimy mieć świadomość, że każdy rubel pozyskany ze sprzedaży gazu czy ropy będzie wykorzystany na zbrojenia przeciwko Europie, dlatego w interesie wszystkich krajów członkowskich, całej Europy jest to, by nie dokładać naszych pieniędzy do budżetu (Władimira) Putina - powiedziała, pytana, czy nie obawia się, że gazociągi Nord Stream prowadzące z Rosji do Niemiec zostaną ponownie uruchomione.
Szefowa resortu klimatu podkreśliła, że Polska czeka na przedstawienie przez Komisję Europejską harmonogramu dotyczącego dokończenia zamykania europejskich rynków na rosyjskie paliwa kopalne. To jest jedyny kierunek - zaznaczyła.
Minister klimatu i środowiska podkreśliła, że zarówno jako przedstawicielka prezydencji w Radzie UE, jak i polski minister jednoznacznie opowiada się za zrealizowaniem postanowień programu RePowerEU. Komisja Europejska uruchomiła go po rosyjskiej napaści na Ukrainę w 2022 r. w celu uniezależnienia UE od importu rosyjskich paliw kopalnych.
Kiedy w grudniu 2024 r. rozpoczęła się nowa kadencja KE, jej władze zapowiedziały, że w ciągu pierwszych 100 dni przedstawią plan pełnego odejścia Europy od tego importu w ramach RePowerEU. Termin ten został jednak przekroczony i w Brukseli zaczęto spekulować, czy nie ma to związku z negocjacjami prowadzonymi przez Stany Zjednoczone z Rosją w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie.
Spekulacje te uciął unijny komisarz ds. energii Dan Joergensen, który w zeszłym tygodniu zapowiedział, że KE wkrótce przedstawi plan. Nie podał dokładnej daty, ale zapewnił, że stanie się to niebawem, bo Unia Europejska - podkreślił - musi być w pełni niezależna energetycznie od Kremla.
Paulina Hennig-Kloska powiedziała dziennikarzom, że w porządku obrad ministrów odpowiedzialnych za środowisko nie ma co prawda punktu dotyczącego rosyjskiego gazu, ale kraje członkowskie taki punkt mogą dołożyć na posiedzeniu.