Jutro wybory w Niemczech. Dziś już dzień luźniejszy, politycy nie będą przekonywać ludzi by głosowali na ich partie. Z ostatnich sondaży wynika, że wszystko może się zdarzyć - SPD Gerharda Schroedera i CDU Edmunda Stoibera mają niemal identyczne poparcie.
Czy obecny kanclerz zostanie na kolejną kadencję? Wszystko zależy od tego, czy do Bundestagu wejdą postkomuniści z PDS, jeżeli tak by się stało, to automatycznie mniej głosów otrzymaliby socjaldemokraci.
Na razie – teoretycznie – spadkobiercy wschodnioniemieckiej partii komunistycznej SED nie mają szans na przekroczenie 5-procentowego progu uprawniającego do zajęcia miejsc w parlamencie. Nie wykluczone jednak, że wygrają w trzech okręgach wyborczych, a to oznacza automatyczne wejście do Bundestagu.
Dzisiaj w samych partiach gorączkowe przygotowania do jutrzejszych wydarzeń. Nie wszyscy chcą się jednak poddać tym emocjom. Na przykład Edmund Stoiber zamierza wziąć udział w rozpoczynającym się w południe w Monachium Octoberfest, co dziwne, bo to znane święto piwa, a premier Bawarii piwa nie pije.
13:10