Śledczy z policji stanowej Nowego Jorku złożył w sądzie wniosek oskarżający 78-letniego multimilionera Roberta Dursta o zamordowanie w 1982 roku swojej żony. Przysięgli zdecydują teraz, czy skazanemu w zeszłym tygodniu na dożywocie za inne morderstwo mężczyźnie zostaną postawione zarzuty.

Żona pochodzącego z rodziny magnatów nieruchomości multimilionera, Kathleen McCormack Durst, zaginęła w okolicach Nowego Jorku w ostatnim dniu stycznia 1982 roku. Do dzisiaj nie odnaleziono jej ciała. Kobieta w 2017 roku została formalnie uznana za zmarłą.

Durst jest od dekad podejrzewany o zabicie żony, ale prokuratorzy i śledczy nie byli jak dotąd w stanie niczego mu udowodnić - przypomina dziennik "The New York Times".

15 października sąd w Kalifornii skazał Dursta na dożywotnie więzienie bez możliwości zwolnienia warunkowego za zamordowanie w 2000 roku swojej przyjaciółki Susan Berman. W procesie ujawniono, że zabita kobieta pomogła zapewnić Durstowi fałszywe alibi w sprawie zniknięcia McCornack. Według prokuratury mężczyzna zabił Berman, ponieważ bał się, że ta w końcu podzieli się z władzami swoją wiedzą na temat zaginięcia jego żony.

W piątek prokuratura hrabstwa Westchester potwierdziła, że śledczy Joseph Becerra z policji stanowej Nowego Jorku złożył we wtorek w sądzie w Lewisboro formalny wniosek oskarżający Dursta o morderstwo drugiego stopnia. Dokument opiera się na ustaleniach prokuratorów i śledczych z Nowego Jorku i Los Angeles oraz "rozmowach z licznymi świadkami i na obserwacjach zeznań podejrzanego".

Teraz przez kilka tygodni będzie obradowała wielka ława przysięgłych (ang. grand jury), która przesłucha świadków i zdecyduje, czy Durst zostanie ostatecznie postawiony w stan oskarżenia, a sprawa trafi do sądu.

Cierpiący na wiele chorób Durst przez ostatnie pięć lat przebywał na oddziale szpitalnym jednego z więzień w Los Angeles. Mężczyzna, u którego zdiagnozowano ostatnio Covid-19 oddycha z pomocą respiratora.

Według kalifornijskiej prokuratury Durst zabił również swojego sąsiada z Teksasu, który odkrył prawdziwą tożsamość mężczyzny, gdy ten po śmierci Berman ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. W tej sprawie został jednak uniewinniony przed teksańskim sądem, mimo że przyznał się do rozczłonkowania ciała mężczyzny.

Durst jest bohaterem opisującego jego procesy nakręconego w 2015 r. serialu dokumentalnego "Przeklęty: Życie i śmierci Roberta Dursta". To właśnie autorzy serii uwiecznili, jak Durst - zapominając, że ma przypięty mikrofon - przyznał się do zabójstwa swojej żony.