Tacy ludzie jak Steve Jobs zmieniają nasz świat - napisał na swym miniblogu na Twitterze prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, który znał osobiście zmarłego współzałożyciela firmy Apple. Miedwiediew złożył kondolencje rodzinie, bliskim i sympatykom Jobsa, który zmarł w Kalifornii w wieku 56 lat.
Rosyjski prezydent znał Jobsa osobiście. W ubiegłym roku podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych odwiedził Krzemową Dolinę. W siedzibie Apple'a w Cupertino Medwiediew i Jobs rozmawiali o technologiach informatycznych i perspektywach w tej dziedzinie.
Ciekawostką jest, że Miedwiediew został pierwszym w Rosji posiadaczem modelu smartfona iPhone 4. Dostał go właśnie od Steve'a Jobsa.
Jobs zmarł w nocy w Kalifornii. Genialny informatyk od lat cierpiał na chorobę nowotworową. W 2004 roku przeszedł operację nowotworu trzustki. Amerykańskie media twierdzą też, że pięć lat później w Tennessee Jobs przeszedł potajemnie przeszczep wątroby. W styczniu tego roku odszedł na zwolnienie lekarskie. Miał żonę i troje dzieci.