Prezydent Meksyku Felipe Calderon zainaugurował oficjalnie kampanię "Meksyk żyje", mającą na celu podniesienie sektora turystycznego z zapaści w kraju dotkniętym epidemią nowej grypy, na którą zmarło tam 80 osób. Meksyk zainwestuje w tę kampanię 90 milionów dolarów.
Udział w niej zapowiedziały już takie narodowe sławy jak piłkarz FC Barcelona Rafael Marquez, golfistka Lorena Ochoa i aktor Diego Luna.
Epidemia nowej grypy załamała meksykański sektor turystyczny - trzecie źródło dewiz w kraju po przemyśle naftowym i dolarach przesyłanych do Maksyku przez emigrantów ze Stanów Zjednoczonych. Rząd szacuje, że straty z tytułu rezygnacji turystów i wczasowiczów z wypoczynku w Meksyku mogą wynieść do 4 mld dolarów. Co roku Meksyk odwiedza 22-23 miliony turystów. W kraju tym zdiagnozowano już 4094 przypadki zachorowania na świńską grypę.