Major Nidal Malik Hasan, który w amerykańskiej bazie wojskowej Fort Hood zabił 13 osób i ranił 30 kolejnych, miał kontakty z tym samym islamskim radykałem, co autorzy ataków terrorystycznych z 11 września 2001 r. – ujawnia dziennik „Sunday Telegraph”. Dwaj z nich oraz Hasan mieli brać udział w religijnych obrzędach w meczecie w Great Falls w stanie Virginia.
Do tragicznego zdarzenia doszło 5 listopada. Jak ustalili śledczy, 39-letni major nie chciał jechać do Iraku. W lipcu br. został przeniesiony ze szpitala w Waszyngtonie do bazy Fort Hood, gdzie przygotowywał się do wyjazdu. Nidal, który jest gorliwym muzułmaninem, otworzył ogień do przypadkowych osób, które znajdowały się w tzw. Centrum Gotowości Bojowej, gdzie kieruje się żołnierzy na testy medyczne przed wysłaniem na front lub tuż po powrocie z wojny.
Po masakrze w bazie wojskowej Fort Hood w Teksasie w USA ogłoszono żałobę narodową. Flagi na Białym Domu i budynkach federalnych opuszczone będą do 11 listopada.