"Jestem zdziwiona umorzeniem śledztwa, będzie zażalenie tej decyzji prokuratury" - w ten sposób Karolina Bućko, szefowa Państwowej Komisji ds. Przeciwdziałania Pedofilii skomentowała dla RMF FM decyzję śledczych, którzy zakończyli postępowanie wobec dwóch byłych członkiń tej instytucji. Śledczy stwierdzili, że kobiety nie popełniły przestępstwa, korzystając ze służbowych przejazdów.

Prokuratura umorzyła dwa śledztwa w sprawie nadużycia uprawnień przez członkinie Państwowej Komisji do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15. Oba postępowania dotyczyły kilkudziesięciu przejazdów taksówkami. Te były zamawiane przy użyciu aplikacji, a przejazdy opłacone ze środków publicznych.

W uzasadnieniu umorzenia śledztwa prokuratura stwierdziła, że część zakwestionowanych przejazdów dwóch urzędniczek to kursy taksówkami pod adresy wskazane przez pokrzywdzonych i ich rodziny. Te osoby miały się z nimi spotykać poza instytucją, bo chciały być anonimowe.

W regulaminie komisji napisano jednak, że takie spotkania mogą się odbywać tylko w siedzibie i muszą powstać z nich notatki.

Nic takiego ani w formie notatki, ani w formie jakiegokolwiek ustnego przekazu nie miało miejsca. Konsultowałam to też z poprzednim przewodniczącym, który absolutnie potwierdził tę moją wiedzę i zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek tego typu wyjazdy miały miejsce - powiedziała RMF FM Karolina Bućko, przewodnicząca Państwowej Komisji do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15. 

Oba zawiadomienia dotyczyły przejazdów opłaconych z publicznych pieniędzy na kwoty ponad 600 zł i blisko 4200 zł.


Opracowanie: