Podczas gdy Polacy kładą się do łóżka, by odsypiać sylwestrowe szaleństwa, Nowy Rok rozpoczyna się w Waszyngtonie i Nowym Jorku. O godzinie 7.00 powitali go mieszkańcy Meksyku i Chicago, natomiast o 9.00 życzenia noworoczne posypały się w Los Angeles, San Francisco i Vancouver. Radość z witania Nowego Roku, z uwagi na układ stref czasowych, rozłożyła się na całą dobę.
Najdłużej rokiem 2008 cieszą się mieszkańcy Kiribati na Pacyfiku, wyspy nazywanej dawniej Wyspą Bożego Narodzenia. Przywitali go pierwsi, już wczoraj od godzinie 11.00 czasu polskiego. Godzinę później szampana otworzyli Nowozelandczycy, a trzy godziny później mieszkańcy Sydney, gdzie tradycyjnie ze słynnego mostu wystrzelono tysiące fajerwerków:
Gdy w Polsce była godzina 20.30, wybicie "godziny zero" świętowali polscy żołnierze w Kabulu, o 22.00 konfetti posypało się w Moskwie.
W Sofii, Atenach, Bukareszcie i Kairze Nowy Rok rozpoczął się godzinę wcześniej niż w Polsce. W tym samym czasie, co w naszym kraju, fajerwerki rozświetliły niebo m.in. nad Brukselą, Rzymem, Paryżem, Madrytem i Berlinem.
Godzinę później świętowanie rozpoczęli mieszkańcy Londynu, Dublina, Lizbony i Reykjaviku. O godzinie 3.00 rano korki od szampana wystrzeliły m.in. w Buenos Aires i Sao Paulo.
Najpóźniej w rok 2008 wejdzie Samoa na Oceanie Spokojnym, dopiero w południe czasu polskiego.
W Polsce tradycyjnie już o palmę pierwszeństwa w sylwestrowym szaleństwie walczyły Kraków, Wrocław i Warszawa. Na Rynku Głównym zagrali Shakin Stevens, Boney M, Lou Bega, Budka Suflera, Edyta Górniak, Bajm, Urszula i Czerwone Gitary.