Lekarze opiekujący się Arielem Szaronem mają dziś zdecydować o dalszym leczeniu izraelskiego premiera. Być może rozpoczną powolne wybudzanie go ze stanu uśpienia, w jakim znajduje się od środy.
Wg porannego komunikatu szpitala w Jerozolimie, w ciągu nocy nie nastąpiły żadne zmiany; stan Szarona w dalszym ciągu jest krytyczny, ale stabilny. Decyzja o wybudzeniu ma zapaść przed południem; po kolejnej tomografii mózgu. Posłuchaj relacji stałego korespondenta RMF Elego Barbura:
Ryzyko jeszcze nie minęło, widoczna jest poprawa po przeprowadzonym badaniu tomograficznym mózgu. Jak duża to poprawa będziemy w stanie powiedzieć dopiero, kiedy zredukujemy dawki środków usypiających - mówił wczoraj ordynator szpitala.
Jak poinformowała izraelska telewizja, powołując się na źródła medyczne, szanse na przeżycie Szarona, który przeszedł w ciągu kilku dni trzy wylewy i trzy operacje, są wysokie.