Ci, którzy przeżyli, i ci, których bliskich zabiła niszczycielska fala, zebrali się na tajlandzkiej wyspie Phuket, by uczcić pamięć zmarłych. Niemal rok temu basen Oceanu Indyjskiego nawiedziło potężne trzęsienie ziemi, które wywołało tsunami.
Tłumy zebranych uczestniczyły w ceremonii wysłania w morze udekorowanej kwiatami łodzi w kształcie rajskiego ptaka. Na wyspę przyjechało wielu obcokrajowców, ponieważ wśród ofiar byli także zagraniczni turyści.
Fale wyzwolone potężnym trzęsieniem ziemi spustoszyły północną Sumatrę, wybrzeża Tajlandii, Malezji, Indii, Sri Lanki. Do dziś trudno jest określić ostateczną liczbę ofiar – choć oficjalnie mówi się 231 tysiącach, fala mogła zabić nawet 400 tysięcy ludzi. Było wśród nich około 7 tysięcy zagranicznych turystów, którzy spędzali wakacje na wybrzeżach krajów Azji Południowo-Wschodniej.