Setki osób demonstrowały w Rosji przeciwko fali zwolnień, spowodowanej kryzysem gospodarczym. W Petersburgu, gdzie mieści się kilka zakładów motoryzacyjnych, na ulice wyszło pół tysiąca ludzi. Manifestacje zorganizowano także między innymi w Moskwie.
Jak informuje moskiewski korespondent RMF FM Przemysław Marzec, co tydzień pracę traci 90 tysięcy Rosjan. Ponad tysiąc przedsiębiorstw ogłosiło natomiast, że zamierza ograniczyć produkcję. A społeczeństwo narzeka na podwyżki... Posłuchaj relacji: