USA zwołały w spotkanie kryzysowe z udziałem liderów Japonii, Korei Południowej, Kanady, Australii i Nowej Zelandii. Przywódcy państw spotkają się w Bangkoku w związku z przeprowadzeniem przez Koreę Północną testu międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM), który spadł u wybrzeży Japonii - podała agencja Kyodo.
Na spotkaniu, zwołanym na marginesie szczytu przywódców państw Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC), USA reprezentowała wiceprezydent Kamala Harris, Japonię - premier Fumio Kishida, Koreę Południową - premier Han Duk Su, Australię - premier Anthony Albanese, Kanadę - premier Justin Trudeau, a Nową Zelandię premier Jacinda Ardern - przekazał przedstawiciel Białego Domu, na którego powołała się japońska agencja.
Zebrani przywódcy potępili najnowszy test przeprowadzony przez Koreę Północną. Harris oświadczyła, że wystrzelenie rakiety było "zuchwałym pogwałceniem" licznych rezolucji ONZ, prowadzącym do destabilizacji w regionie.
Zwołałam tę grupę sojuszników i partnerów, abyśmy wspólnie potępili wystrzelenie przez Koreę Północną międzykontynentalnego pocisku balistycznego. Poprosiłam ich również o dołączenie do spotkania, abyśmy jako sojusznicy i partnerzy skonsultowali nasze następne kroki - wyjaśniła Harris, cytowana przez agencję Reutera.
Premier Kishida stwierdził, że w ostatnim czasie Korea Północna przeprowadza testy pocisków z "niespotykanie wysoką częstotliwością". Albanese powiedział, że północnokoreańskie próby rakietowe to "lekkomyślne działania", dodając, że Australia wraz z sojusznikami sprzeciwia się im "w najmocniejszych możliwych słowach".
W najnowszym oświadczeniu Białego Domu oceniono, że test balistyczny przeprowadzony przez Koreę Północną pokazuje, że kraj ten dalej traktuje priorytetowo rozwój "niezgodnych z prawem broni masowego rażenia i programu rakiet balistycznych, stawiając je ponad dobrostan własnych obywateli". Zapowiedziano również trójstronne spotkanie w sprawie północnokoreańskich prób rakietowych z udziałem prezydenta USA Joe Bidena, Kishidy i prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola. Ma się ono odbyć w niedzielę.
W odpowiedzi na najnowszy północnokoreański test rakietowy Korea Południowa i Stany Zjednoczone przeprowadziły w piątek wspólne manewry sił powietrznych, z udziałem myśliwców F-35A.
Północnokoreański pocisk osiągnął wysokość 6 tys. metrów, przeleciał ok. tysiąc kilometrów i spadł do morza w japońskiej wyłącznej strefie ekonomicznej, około 200 km na zachód od niezamieszkanej wyspy Oszima w północnej prefekturze Hokkaido - poinformowała armia Korei Południowej i japoński minister obrony Yasukazu Hamada. Korea Płn. wystrzeliła w tym roku ponad 30 pocisków różnego rodzaju, ale test międzykontynentalnej rakiety balistycznej przeprowadziła po raz drugi. Poprzedni miał miejsce 3 listopada.