Sprawca masakry w Lewiston w stanie Maine Robert Card został odnaleziony martwy - poinformowała amerykańska policja. Doniesienia potwierdziła gubernator Janet Mills. W środowej strzelaninie życie straciło 18 osób, a 13 zostało rannych.
Na wieczornej konferencji prasowej Janet Mills podkreśliła, że 40-letni Robert Card został znaleziony martwy. Dziękowała lokalnym, okręgowym i stanowym organom ścigania za niestrudzoną pracę przez ostatnich kilka dni i nocy.
Podobnie jak wiele osób, odetchnęłam dziś wieczorem z oznaką ulgi, wiedząc, że Robert Card nie stanowi już dla nikogo zagrożenia. Teraz nadszedł czas na uzdrowienie - oceniła gubernator stanu Maine.
Biuro szeryfa hrabstwa Androscoggin stwierdziło, że obławę zakończono po odkryciu zwłok mężczyzny, który prawdopodobnie sam się postrzelił na zalesionym terenie koło rzeki w Lisbon Falls, w mieście Lisbon, w piątek o godzinie 19:45 czasu lokalnego. Na jego ciało natrafiono w centrum recyklingu, w którym niegdyś pracował.
Jak podały władze, na które powołuje się ABC, organy ścigania rozpatrywały ok. 500 różnych informacji z różnych źródeł na temat ukrywającego się sprawcy strzelaniny. W jego domu był list samobójczy zaadresowany do syna. Nie wskazywał na motyw zbrodni.