Już wkrótce pogrążony w komunikacyjnym chaosie Nowy Jork odżyje. Szefowie związków zawodowych pracowników komunikacji miejskiej porozumieli się w władzami. Związkowcy mają wrócić do pracy.
Nowy Jork przez trzy dni był niemal całkowicie sparaliżowany. Wprowadzono nawet zakaz poruszania się po mieście samochodów, w których jedzie mniej niż 4 osoby. Miało to zapobiec korkowaniu się ulic.
Burmistrz amerykańskiej metropolii poinformował, że strajk kosztował dziennie ponad 400 milionów dolarów.