W Brukseli trwa walka o roaming. Polska jest wśród niewielu krajów, które oficjalnie poparły propozycję Komisji Europejskiej dotyczącą zniesienia opłat za tę usługę w latach 2014-2016.
Bruksela chce, by już od lipca przyszłego roku nie było dodatkowych opłat podczas rozmów przychodzących, a od 2016 podczas rozmów wychodzących. Z komisarz UE ds. agendy cyfrowej Neeil Kroes, która jest autorką pomysłu, spotkał się minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Mówienie o opłatach, tylko dlatego, że jest granica państwa, w dobie jednolitego rynku - jest po prostu śmieszne - przekonywał Boni.
Minister zapowiedział jednak spotkania z działającymi na polskim rynku telekomunikacyjnym firmami. Już w przyszłym miesiącu do Polski przyjedzie Kroes, by przekonywać do swojego projektu. Jednak na razie poza Polską tę korzystną dla konsumentów propozycję Brukseli popierają jedynie Holandia, Dania i częściowo Wielka Brytania.
Z pewnością więc kompromisu w sprawie roamingu szybko nie będzie, bo inne kraje, na czele z Francją skrytykowały plany Komisji, zarzucając jej, że nie uwzględniła w sposób wystarczający interesów firm telekomunikacyjnych.