Szef Czeskiego Związku Wspinaczki Górskiej Zdenek Hruby zginął w czasie wejścia na Gaszerbrum I w Karakorum. Informację o jego śmierci potwierdziła strona internetowa czeskiej federacji - donosi agencja AFP. To kolejna w ostatnich tygodniach tragedia pod tym szczytem. Na początku lipca w czasie zejścia kuluarem japońskim po ataku szczytowym zginął Artur Hajzer.
Szczegóły tragedii z udziałem doświadczonego Czecha nie zostały ujawnione. Informację o jego śmierci potwierdził jednak pakistański kierownik wyprawy Ghulam Mohammad.
57-letni Hruby i jego długoletni partner w czasie wielu ekspedycji 38-letni Marek Holecek próbowali dokonać pierwszego wejścia od południowo-zachodniej strony. Jak powiedział AFP Mohammad, Holecek dotarł do bazy wczoraj wieczorem i przekazał informację, że Hruby zginął rano. Nie powiedział natomiast jak zginął, ponieważ był zmęczony - wyjaśnił.
Mohammad zapytał 38-latka, czy możliwe będzie znalezienie ciała jego partnera z pomocą helikoptera, ale ten zaprzeczył.
17 lipca pod szczytem Gaszerbrum I został pochowany Artur Hajzer. 51-letni himalaista zginął 7 lipca, schodząc kuluarem japońskim.
Inicjator projektu Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015 i jego partner Marcin Kaczkan chcieli zdobyć Gaszerbrum I (8068 m), a po nim Gaszerbrum II (8035 m). Dotychczas nie dokonano w jednym sezonie pełnego trawersu masywów ze szczytu na szczyt łączącą je granią przez przełęcz Gaszerbrum Col (6400 m).