Oenzetowski ekspert ds. praw człowieka w Korei Płn. Marzuki Darusman zwrócił się do ONZ o oficjalne powiadomienie północnokoreańskiego przywódcy Kima Dzong Una, że może zostać wszczęte przeciwko niemu śledztwo ws. zbrodni przeciwko ludzkości.

Oenzetowski ekspert ds. praw człowieka w Korei Płn. Marzuki Darusman zwrócił się do ONZ o oficjalne powiadomienie północnokoreańskiego przywódcy Kima Dzong Una, że może zostać wszczęte przeciwko niemu śledztwo ws. zbrodni przeciwko ludzkości.
Kim Dzong Un / newscom /PAP/EPA

W swoim raporcie Darusman zalecił, by Rada Praw Człowieka ONZ (UNHRC) wystosowała do Kim Dzong Una i innych starszych rangą przywódców północnokoreańskich oficjalne powiadomienie, że może być wszczęte przeciwko nim dochodzenie, i - jeśli wykaże ono ich winę - mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione pod ich kierownictwem.

Przypomnijmy - w lutym 2014 roku ukazał się raport ONZ wskazujący m.in. na liczne zbrodnie północnokoreańskich władz i utrzymywanie na terenie kraju obozów więziennych.

W raporcie stwierdzono m.in., że kierujący północnokoreańskimi służbami bezpieczeństwa, a nawet sam przywódca kraju Kim Dzong Un, powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności przed międzynarodowym sądem za systematyczne stosowanie tortur i zabójstw obywateli własnego kraju.

Szacuje się, że w obozach więziennych na terytorium Korei Północnej przetrzymuje się około 120 tys. osób. Do tej pory Pjongjang oficjalnie zaprzeczał jakoby utrzymywał obozy pracy przymusowej dla więźniów.

(abs)