"Krajowy Plan Odbudowy przyjęty przez Radę Ministrów. Ma go już również Komisja Europejska" - poinformował w piątek późnym wieczorem wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda. Politycy opozycji obawiają się jednak o sposób wydatkowania przyznanych pieniędzy.
Rozmówcy RMF FM w KE podkreślają, że wydawanie środków z Funduszu Odbudowy będzie podlegać ściślejszej kontroli niż dotychczasowe programy polityki regionalnej.
Jak powiedział nam jeden z urzędników KE, jednym z 11 kryteriów stosowanych przez komisję przy ocenie planu, będzie sprawdzenie w jaki sposób dany kraj zamierza kontrolować wydatkowanie pieniędzy.
KE sprawdzi więc, czy pieniądze w Polsce nie będą przyznawane np. z politycznego klucza. KE będzie nie tylko jednorazowo zatwierdzać plan, ale każdą transzę przyznanych środków.
Jeżeli stwierdzi nieprawidłowości, to może wstrzymać wypłatę. Wobec tych pieniędzy będzie się stosować także mechanizm praworządności. Kolejną instancją kontrolującą będzie Rada UE, czyli unijni ministrowie finansów.
"Przed nami ważne głosowanie już 4 maja w Sejm RP. Pokażmy, że są sprawy, które nie mogą dzielić" - napisał na Twitterze wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.