Komisja Europejska dała zielone światło dla polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Płatności będą jednak zależały od spełnienia przez Polskę tzw. kamieni milowych, takich jak likwidacja Izby Dyscyplinarnej, reforma systemu dyscyplinującego sędziów oraz przywrócenie do orzekania już zwolnionych sędziów. W czwartek do Polski przyjedzie w tej sprawie szefowa KE Ursula von der Leyen.
W Komisji Europejskiej wczoraj dyskutowano o polskim KPO. Jak wcześniej już informowaliśmy, wielu urzędników miało wątpliwości, zwłaszcza ze strony gabinetów komisarza odpowiedzialnego za Nowy Zielony Łady Fransa Timmermansa, komisarza ds. wymiaru sprawiedliwości Didiera Reyndersa, czy komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager. Mniej wątpliwości miał gabinet czeskiej komisarz ds. praworządności Very Jourovej. Pytania dotyczyły głównie tzw. kamieni milowych, a dokładniej, czy Polska faktycznie zastosuje się do orzeczenia TSUE z lipca 2021 roku.
Polski plan zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji. (...) Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy - podała KE w komunikacie.
Komisarz ds. ekonomicznych Paolo Gentiloni powiedział, że komisja będzie surowo oceniać wykonanie zobowiązań.
Dzisiaj w tej sprawie do naszego kraju przyjedzie szefowa KE Ursula von der Leyen. Plan następnie zatwierdzi Rada UE na posiedzeniu unijnych ministrów finansów 17 czerwca. Polskie władze zamierzają wysłać pierwszy wniosek o wypłatę jeszcze w lipcu i liczą, że pieniądze popłyną do Polski we wrześniu.