KE potwierdza informacje dziennikarki RMF FM o tym, że zatwierdziła dzisiaj 24 mld euro dla polskich regionów, ale pieniądze wypłaci dopiero wtedy, gdy polskie władze spełnią warunek dotyczący stosowania Karty Praw Podstawowych, czyli m.in niedyskryminacji osób LGBT. "Ten warunek będzie dotyczył wszystkich programów polityki spójności, a więc 76 miliardów euro" – usłyszała dziennikarka RMF FM. Oznacza to, że ani jedno euro nie trafi do Polski, jeżeli warunek nie zostanie spełniony.

Komisja pozostaje w ciągłym dialogu z Polską, z uwagi na fakt, że wypłaty z programów uzależnione są od spełnienia warunku podstawowego związanego z Kartą Praw Podstawowych UE - przekazała unijna komisarz ds. polityki spójności Elisa Ferreira.

"W odniesieniu do horyzontalnego warunku podstawowego w Karcie Praw Podstawowych Komisja przyjmuje do wiadomości i zgadza się z samooceną Polski, że ten warunek podstawowy nie został jeszcze spełniony" - czytamy w oświadczeniu przesłanym dziennikarce RMF FM. W spełnieniu tego warunku chodzi m.in. o zapewnienie "niedyskryminacji", czyli np. o sytuację, gdy gmina, która nie wycofała się jeszcze z uchwały anty-LGBT, będzie wnioskować o unijne środki. Jest też sprawa niezależności sądownictwa, czyli np. dostępu beneficjenta do procedury odwoławczej gwarantowanej przez niezawisły sąd.

Tak długo jak Polska nie wypełni "podstawowego warunku", nie będzie żadnej wypłaty - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Stefan de Keersmaecker.

Zaliczka to ponad miliard złotych

W przesłanym RMF FM oświadczeniu KE czytamy: "W wyniku niespełnienia warunku podstawowego, Komisja nie może dokonać żadnego zwrotu przedłożonych przez Polskę wydatków, z wyjątkiem - pomocy technicznej oraz operacji przyczyniających się do spełnienia warunku podstawowego". 

Innymi słowy, do Polski nie popłyną z programu żadne pieniądze, ani na drogi, ani na ocieplanie domów, dopóki polskie władze nie przedstawią planu działań w sprawie stosowania i wdrażania Karty Praw Podstawowych przy realizacji programu.

KE poinformowała także, że jest zobowiązana prawnie do wypłacenia zaliczki (w przypadku FEnIKS chodzi o 240 mln euro, czyli ponad 1 mld złotych) jednak ostrzega, że może być ona odebrana przy rocznych rozliczeniach, jeżeli warunek dotyczący Karty Praw Podstawowych nie zostanie spełniony. 

"Podstawa prawna wymaga, aby Komisja wypłaciła zaliczkę po zatwierdzeniu programów. Jednak niespełnienie horyzontalnego warunku podstawowego zawartego w Karcie Praw Podstawowych - doprowadzi do odzyskania całości lub części płatności zaliczkowych w ramach wykonywania rocznych rozliczeń" - czytamy w oświadczeniu. Oznacza to, że zaliczkowe pieniądze, które wypłaci Komisja, mogą być przeznaczone wyłącznie na "pomoc techniczną" i "operacje przyczyniającej się do spełnienia warunku podstawowego".

Opracowanie: