Główną przyczyną katastrofy śmigłowca, w której zginął prezydent Iranu Ebrahim Raisi, były złe warunki pogodowe, w tym gęsta mgła – poinformowała w niedzielę irańska telewizja państwowa, przedstawiając raport końcowy ze śledztwa w tej sprawie.
Ebrahim Raisi, w którym widziano potencjalnego następcę najwyższego przywódcy, ajatollaha Alego Chameneia, zginął w maju, gdy helikopter którym podróżował rozbił się w górskim regionie w pobliżu granicy z Azerbejdżanem.
Irańska delegacja wracała z uroczystości otwarcia zapory na rzece Araks na granicy Iranu i Azerbejdżanu. Do wypadku doszło w gęstej mgle w górzystym regionie na północnym-zachodzie kraju.
Złe warunki pogodowe sprawiły, że ekipy ratownicze nie były w stanie szybko dotrzeć do obszaru, gdzie rozbiła się maszyna. W katastrofie zginęło łącznie osiem osób.
„Główną przyczyną katastrofy śmigłowca były skomplikowane warunki pogodowe w regionie” – napisano w końcowym raporcie ze śledztwa, cytowanym przez irańską telewizję.
Raport przygotował specjalny komitet wyznaczony przez irańskie wojsko do zbadania katastrofy.
Już w maju siły zbrojne ogłosiły, że nie znaleziono dowodów mogących świadczyć o zamachu lub ataku – przypomniała agencja Reutera.