Władze Izraela w przeciwieństwie do władz Rosji są mniej tolerancyjne dla przedstawicieli Hamasu i odmawiają im swobody poruszania się po kraju. Przykładem jest stosunek do przyszłego premiera Autonomii Palestyńskiej, któremu zabroniono podróży do Ramalli.
Izrael nie pozwoli przyszłemu premierowi Autonomii Palestyńskiej wywodzącemu się z Hamasu, udać się ze Strefy Gazy do Ramalli na Zachodnim Brzegu Jordanu, gdzie miałby sprawować swoje rządy. Terroryści nie mogą liczyć na przywilej swobody poruszania się - podkreślił przedstawiciel izraelskich władz.
Takich obiekcji nie ma jednak Rosja i na początek marca Kreml wyznaczył termin wizyty w Moskwie liderów z Hamasu.
Radykalne ugrupowanie Hamas zwyciężyło w palestyńskich wyborach z 25 stycznia. Z zapowiedzi jednego z liderów tego ugrupowania Ismaila Hanije, który jest uważany za głównego kandydata na urząd premiera, wynika, że Hamas jest gotów stworzyć nowy rząd Autonomii na początku marca.