Dziesięć ofiar śmiertelnych to najprawdopodobniej ostateczny bilans wybuchu na stacji benzynowej w miejscowości Creeslough na północy Irlandii. Policja podała, że nie ma już żadnych zaginionych, natomiast jedna z ośmiu osób w szpitalu jest w stanie krytycznym.
W sobotę po południu policja zaktualizowała bilans ofiar i poinformowała, że wśród zabitych jest czterech dorosłych mężczyzn, trzy dorosłe kobiety, dwoje nastolatków i kilkuletnia dziewczynka. Policja przekazała też, że nic nie wskazuje, by przyczyną eksplozji było zamierzone działanie i na razie najbardziej prawdopodobną wersją jest nieszczęśliwy wypadek.
Wybuch zniszczył nie tylko stację benzynową, ale także znajdujący się tuż obok niej budynek mieszkalny, na którego parterze mieścił się sklep spożywczy, poczta i zakład fryzjerski, oraz poważnie uszkodził sąsiedni budynek mieszkalny. Na zdjęciach z miejsca zdarzenia widać samochody przygniecione gruzem oraz zniszczone budynki. Przez całą noc na miejscu pracowały ekipy ratunkowe z psami wyszkolonymi do wyszukiwania przysypanych pod gruzami ludzi.