Od kilku lat Chiny przeżywają prawdziwy boom gospodarczy. To tu alokowane są filie wielkich zagranicznych korporacji. Powód? Tania siła robocza. To, co jest błogosławieństwem Zachodu, oznacza bezwzględny wyzysk chińskich robotników.
Niezliczone miliony ludzi nie czerpią żadnej korzyści z pędzącej gospodarki. Najtrudniejsza sytuacja panuje na chińskiej wsi, w rejonach niedostępnych turystom. Francuski fotograf Samuel Bollendorff z narażeniem życia udokumentował na zdjęciach potworną biedę chińskiej wsi i nędzę robotników. Można je zobaczyć na wystawie w Paryżu.