Byłem bity i torturowany przez Amerykanów – zeznał podczas swojego procesu Saddam Husajn. Były iracki dyktator stwierdził, że wciąż ma na ciele wiele śladów uderzeń. Husajn jest sądzony w Iraku w związku z masakrą mieszkańców Dudżailu. Grozi mu kara śmierci.
Proces został wznowiony po dwóch tygodniach przerwy. Tym razem były iracki przywódca zachowywał się spokojnie. Wcześniej krzyczał na prokuratora i sędziów, by „poszli do diabła”. - Nie ma miejsca na moim ciele, na które nie spadłyby razy. Ich ślady mam wszędzie - mówił przed Trybunałem.
Amerykanie schwytali Saddama Husajna dwa lata temu. Od tej pory były iracki dyktator jest pod ich strażą. Sądzić go może jednak iracki trybunał.
Prokuratorzy oskarżają byłego prezydenta i jego siedmiu współpracowników, że z zemsty za zamach na Saddama kazali zabić 148 mieszkańców Dudżailu oraz torturować ich rodziny. W trwającym od 19 października procesie udało się na razie przesłuchać 10 świadków.