Geofizyka Kraków, firma dla której pracuje porwany w Pakistanie inżynier, w obawie o zdrowie i życie swoich 18 pracowników nałożyła embargo na informacje dotyczące ich ewakuacji z tego kraju. Porwanego trzy dni temu mężczyzny szukają pakistańskie służby we współpracy z polskim MSZ-etem.
Nasi inżynierowie od niedzieli nie wychodzą ze swojego obozu, a każda informacja o tym, że opuszczają miejsce zakwaterowania byłaby podpowiedzią dla ewentualnych terrorystów czy porywaczy.
Jeśli istnieje choćby cień takiego prawdopodobieństwa, że są zagrożeni, musimy ich chronić - mówi rzecznik firmy Magdalena Pachocka. Jak dodaje, do czasu powrotu inżynierów do kraju nie będą udzielane żadne informacje dotyczące ewakuacji Polaków z Pakistanu.
Polski inżynier zajmujący się obsługą aparatury pomiarowej został porwany w niedzielę rano ok. 200 km na południowy zachód od Islamabadu, gdzie Geofizyka prowadziła prace na zlecenie jednej z państwowych pakistańskich firm, zajmującej się poszukiwaniem gazu ziemnego. Porywacze zabili trzech towarzyszących mu Pakistańczyków: kierowców i ochroniarza. Do porwania na razie nikt się nie przyznał, porywacze nie przedstawili swoich żądań; trwa akcja poszukiwania Polaka.