Zamachami terrorystycznymi we Francji grozi radykalna organizacja producentów wina. Postawiła ona prezydentowi Sarkozy'emu ultimatum: jeśli w ciągu miesiąca ceny hurtowe francuskich trunków nie zostaną podwyższone, w kraju zapanuje chaos.
Jeżeli prezydent Sarkozy nie zacznie bronić interesów francuskich producentów wina, będzie ponosił winę za to, co się stanie – ostrzega mężczyzna w kominiarce. Jego nagranie wideo rozpowszechniane jest w Internecie i pokazywane przez regionalną stację telewizyjną.
Szef Tajnego Regionalnego Komitetu Obrony Winnic Langwedocji grozi nie tylko zamachami bombowymi. Zapowiada również ataki na ciężarówki transportujące tańsze zagraniczne wino i na supermarkety, które je sprzedają.
Komentatorzy przypominają, że już 2 lata temu organizacja ta wysadziła w powietrze lokal biurowy należący do ministerstwa rolnictwa na południu kraju.