Uszkodzenie wahadłowca Endeavour jest poważniejsze niż wcześniej sądzono. Laserowe badanie powłoki termicznej promu wykazało, że wcięcie o długości ok. 9 cm jest głębokie i przechodzi przez warstwę powłoki aż do aluminiowej konstrukcji kadłuba.
Pęknięcie nieregularnego kształtu przecina dwie sąsiadujące ze sobą płytki osłony termicznej i zahacza o trzecią. Ma 9 cm długości i nieco ponad 5 cm szerokości. Eksperci agencji NASA pilnie zastanawiają się teraz, czy polecić załodze podjęcie ryzykownej naprawy na orbicie. Decyzja ma być podjęta dziś lub jutro.
Inżynierowie NASA próbują ustalić, czy uszkodzone miejsce wytrzyma wysoką temperaturą podczas wchodzenia wahadłowca w atmosferę po zakończeniu misji. Uszkodzenia tego rodzaju budzą szczególny niepokój, bowiem właśnie w wyniku awarii zapoczątkowanej drobnym kawałkiem pianki ochronnej, w 2003 roku rozpadł się podczas powrotu na Ziemię prom Columbia.