Ponad pięć tysięcy brytyjskich policjantów pracuje na emeryturze w policji. Brytyjczycy, którzy walczą z kryzysem, protestują przeciwko takiemu rozwiązaniu. Chcą, aby funkcjonariusze decydowali: albo pensja, albo emerytura.
W niektórych regionach kraju już co piąty policjant to emeryt, który został ponownie zatrudniony przez swego dawnego pracodawcę. Oznacza to, że co miesiąc otrzymuje on pieniądze z dwóch źródeł finansowanych przez brytyjskiego podatnika.
Zdaniem krytyków, dzieje się tak, ponieważ próg emerytalny dla pracowników policji jest zbyt niski. Na Wyspach mundurowi mogą przejść na emeryturę już po trzydziestu latach służby. Oznacza to, że wielu z nich przestaje pracować po 50-tce. Policjanci wcale nie uważają, że zasady są niesprawiedliwe. Zdaniem ich rzecznika, policja korzysta na zatrudnianiu swych emerytów, ponieważ są znakomicie wyszkoleni i mają wieloletnie doświadczenie.
Matthew Sinclair reprezentuje organizacje Taxpayers Alliance, która dba o dobro o brytyjskiego podatnika. Uważa on, że emerytowani policjanci, którzy podejmują prace, powinni wybierać: albo pensja, albo emerytura.