Mężczyzna został ciężko ranny rano w wybuchu w centrum Kolonii na zachodzie Niemiec - poinformowała miejscowa policja. Według mediów doszło do eksplozji ładunku wybuchowego.

Według portalu WDR około godz. 6 w pobliżu klubu "Vanity" przy Hohenzollernring w centrum Kolonii zdetonowano ładunek wybuchowy. Zwrócono uwagę, że na tej ulicy znajduje się wiele barów i klubów, a także wejścia do biur. 

"Bild" podaje, że policja prowadzi operację na szeroką skalę. Lokalna policja przekazała, że obszar między Rudolfplatz i Friesenplatz w Kolonii został odgrodzony.

Według policji w wyniku eksplozji ciężko ranny został mężczyzna. "Bild" twierdzi, że to osoba sprzątająca, która znajdowała się w pobliżu miejsca wybuchu. Mężczyzna przebywa obecnie w szpitalu. Na razie nie ma informacji o innych rannych.

Koloński dziennik "Express" dotarł do nagrania z kamery monitorującej, na którym widać osobę w bluzie z kapturem, umieszczającą torbę przed wejściem do klubu. Krótko po tym nastąpiła eksplozja.

Na nagraniu nie widać, by ktoś pomagał tej osobie.

"Bild" podał, że w wyniku eksplozji spadły panele sufitowe przy wejściu do jednego z budynków i rozbite zostały szyby okienne.

Santo Sposito, który mieszka naprzeciwko miejsca eksplozji, powiedział w rozmowie z kolońskim dziennikiem "Express", że wczesnym rankiem obudził go gwałtowny huk.

Natychmiast wyjrzałem przez okno i zobaczyłem pożar przy wejściu. Od razu zaalarmowałem straż pożarną - podkreślił.